tag:blogger.com,1999:blog-53690460548732014092024-03-14T13:08:01.944+01:00Kocham to, co lubięUnknownnoreply@blogger.comBlogger49125tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-51729076366142752912013-09-16T21:29:00.000+02:002013-09-16T21:29:27.046+02:00Nie śpię bo odpowiadam na pytaniaCo z tego, że szkoła, co z tego, że nauka, wolę odpowiadać na pytania. Założyłam sobie aska, wszyscy znajomi w szoku i ja trochę też, spodobalo mi się. Uspołeczniam się, w końcu Anka też człowiek.<br />
Zapraszam do pytania i pozdrawaim :) <a href="http://ask.fm/jaremaa" target="_blank">MÓJ ASK</a><br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=CGyEd0aKWZE" target="_blank"><span style="font-size: x-small;">Ellie Goulding - Burn</span></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-41915886890549769642013-09-12T14:24:00.000+02:002013-09-12T14:24:27.783+02:00Kolejna próba ratowania siebie.Znowu! Powracam po długiej przerwie po raz kolejny. Po kolejnym zniknięciu bez słowa, tak jak mam w zwyczaju. Nie chce mi się to nie piszę, ale teraz mi się zachciało, zatęskniło mi się do czegoś własnego, gdzie liczy się przede wszystkim moje zdanie. Wracam jeszcze bardziej pesymistyczna niż zwykle, ale dna jeszcze nie sięgnęłam, jeszcze... Zajrzałam przypadkiem, między nic nie robieniem a nierobieniem niczego i znowu postawnowiłam zostać na dłużej. Mamy 12 września, pierwszy dzień szkoły, nie tylko dla mnie, dla wszystkich uczniów Koperniczka. Bo remont się przedłużył. NIE TO NIE TAKIE FAJNE, zabiorą nam tydzień ferii. Oficjalnie jestem humanistką, 5 godzin historii i 4 wosu tygodniowo to potwierdza. Niby wszystko fajnie, tylko że ja dalej sama. Coraz częściej rozważam opcję zakonu, już nie tylko dla żartów, gdyby nie to że chcę mieć w przyszłości (bardzo dalekiej przyszłości) dzieci już postawiłabym na sobie krzyżyk. Do okoła ludzie się schodzą, a ja dalej nie widzę nikogo godnego. No może by się ktoś znalazł, ale dalej nie widać po nim zainteresowania. Dziś rozmawialiśmy po raz pierwszy od prawie trzech miesięcy. Już sama nie wiem czy go nie lubię, czy tylko udaję, żeby mi szybciej przeszło. Kolega oczywiście jak gdyby nigdy nic, jakby to co się stało w tym przeklętym maju nigdy nie miało miejsca. Półmetek już niedługo, a ja dalej nie mam nawet potencjalnego kandydata na partnera. Umrę samotnie.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=j4-Gt6dUVj0" target="_blank"><span style="font-size: x-small;">John Newman - Love Me Again</span></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-56335740228422149632013-05-31T11:27:00.001+02:002013-05-31T11:27:05.072+02:00"Jakaś pesymistyczna jesteś"Ostatnio cały czas to słyszę. Osobiście powiedziałabym bardziej,<br />
że nieobecna. Ale to fakt, coś się ze mną dzieje i nie potrafię tego nazwać. Na niczym mi nie zależy, nic mnie nie rusza. Chodzę zamyślona, nawet nie wiem o czym. Wracam myślami do przeszłości gdy wszystko było beztroskie. Jeszcze rok temu wszystko było prostsze. Ba jeszcze miesiąc temu byłam szczęsliwa.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=nVjsGKrE6E8" target="_blank"><span style="font-size: x-small;">Lana Del Rey - Summertime Sadness</span></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-8562417726281662212013-05-20T20:03:00.000+02:002013-05-20T20:03:10.731+02:00Pomiędzy chcieć, a mócBycie obojętną wcale nie jest takie łatwe, jak by się mogło wydawać.<br />
No chyba, że ja nie chcę być obojętna, tak podświadomie?<br />
Baby zazwyczaj nie wiedzą czego chcą, a jak już wiedzą to nieuniknoione jest, że tego nie dostaną. Stwierdzam, że jestem stu procentową babą.<br />
A ja chcę tylko chociaż raz ulokować dobrze swoje uczucią. Tak wiem nie zaczyna się zdania od A. A co mi tam, ja tu rządzę. Niech ten rok szkolny się już skończy, potrzebuję wakacji, odpoczynku od tego wszystkiego, poznania nowych ludzi, a no właśnie, w mojej miejscowości nie ma ciekawych ludzi, nie ma na kim oka zawiesić. Z niecierpliwością czekam<br />
na studia i spierdalam z tej mojej małej mieściny. Jeszcze dwa lata, no chyba, że nie zdam z fizyki. Dzisiaj tak o wszystkim i o niczym. Nie mam się komu wygadać i co gorsza nie dlatego że brakuje mi słuchaczy, ale temu, że od tygodnia jestem zamknięta w sobie, jeszcze bardzije boję się komukolwiek zaufać. Z głową coraz gorzej, boli i boli coraz bardziej,<br />
a lekarze nie widzą tego przyczyny. Po prostu cudownie. Matma, chemia<br />
i fizyka jednego dnia to nie jest dobry pomysł... Faceci są na serio tacy ślepi? Zastanawia mnie czy oni na prawdę nic nie widzą, a może nie chcą widzieć. Ja chcę tylko, żeby on to w końcu zauważył, dał jakiś znak,<br />
bo od dawna nie ma żadnej inicjatywy z jego strony, choć raz chcę być<br />
w centrum uwagi.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=03nH7AmuNQU" target="_blank"><span style="font-size: x-small;">Kasia Kowalska - Prowadź Mnie</span></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-48136878379268334512013-05-13T19:32:00.000+02:002013-05-13T19:32:46.904+02:00Z przeznaczeniem nie wygrasz.Chyba czas się poddać, mój serdeczny przyjaciel-los co krok wbija mi nóż w plecy. Może on chce mnie tylko przed czymś uchronić?<br />
Cholera go wie bo nigdy się jasno nie wypowie tylko zasypuje mnie problemami. Jak się ma pecha to po całości. Zostać bez partnera<br />
na 4 godziny przed ślubem to już chyba lekka przesada. WYGRALEŚ! Przeszło mi. Mam nadzieję, że jesteś zadowolony z mojego nieszczęścia. Najbliższe tygodnie będę żyła z fałszywym uśmiechemna twarzy<br />
nie mogąc się na nikogo obrazić bo przecież "nic się nie stało".<br />
Ja wszystko rozumniem, tylko czy ktokolwiek zechce zrozumnieć mnie?<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=AX_TzU9dg_Q" target="_blank"><span style="font-size: x-small;">The Ghosts - Enough Time</span></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-39492761837369203202013-05-06T23:22:00.001+02:002013-05-06T23:22:22.457+02:00Nieświadomość jest zdrowszaIm mniej wiesz tym lepiej śpisz, tym jesteś szczęśliwszy. Kilka wersji słyszałam, niestety wszystkie są prawdziwe, zwłaszcza gdy dotyczą nas samych lub bliskich nam osób. Jeśli kiedykolwiek ktokolwiek będzie chciał wam powiedzieć coś czego nie powinien mówić, nie chcijcie tego usłyszeć. Osobiście żałuję.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=Te1sr-D1Y1A" target="_blank"><span style="font-size: x-small;">The Clash - Should I stay or should I go</span></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-64347811735813641252013-05-01T10:52:00.002+02:002013-05-01T10:54:17.508+02:00Zabawy z losemCzasem mam wrażenie, że los jest przeciwko mnie. Nie chodzi mi o ogół, bo ogólnie to los jest dla mnie łaskawy. Chodzi mi o jedną konkretną sprawę, a raczej o jedną konkretną osobę. Nie potrafię tego wytłumaczyć, może się nawet inaczej nie da. Zwyczajnie czuję, że los<br />
nie chce abym była szczęśliwa z nim. Zawsze stają nam na drodze jakieś przeciwności, a wczoraj to już przeszły same siebie. Czasem już nie mam nawet siły się starać, na moment przestaje mi zależeć na czymkolwiek.<br />
Ale wystarczy, że go zobaczę, porozmawiam z nim i wszystko wraca.<br />
Mój upór, chęć i świadomość, że warto o niego walczyć, nawet jeśli to walka z losem.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=Y168CNQyO7g" target="_blank"><span style="font-size: x-small;">Blood Steward & Tears - You've Made Me So Very Happy</span></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-18766350542791045462013-04-15T19:08:00.000+02:002013-04-15T19:08:09.675+02:00Aż za dobrzePozornie jest wszystko ok, pozornie. Na serio, wszystko układa się jak powinno, ale to jest aż nie możliwe. Przez to wypełnia mnie jeden wielki niepokój, bo przecież zaraz musi się coś spieprzyć, taka kolej rzeczy. Tylko siedzę i czekam. To jest chyba jeszcze gorsze niż jak coś się chrzani. Ta niepewność, świadomość, że los ma nademną jeszcze większą przewagę niż zwykle.Unknownnoreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-17546177608541271072013-04-11T18:04:00.000+02:002013-04-11T18:04:19.436+02:00Masz szansę pomócSukienka jest (i to jaka ładna) partner jest (i to ten wymażony. Ze spokojem stwierdzam, że mogę iść na wesele, chociaż jakoś sobie tego nie wyobrażam. Wszystko jest, tylko czasu ni ma, na nic, a zwłaszcza na naukę. Przeraża mnie to, że moje słabe oceny mnie nawet nie obchodzą. Tak źle z moim lenistwem to chyba jeszcze nie było. Ten tydzień jest bardzo udany i jakiś taki świerzy, nie nudzę się, co więcej mam pełno wrażeń. Miła odmiana. <div>
Mam do was ogromną prośbę, mianowicie moja szkoła,a konkretniej klasa bierze udział w takim konkursie, w którym możemy wygrać pieniądze na wyposażenie klasy w sprzęt multimedialny. Przy okazji dostałabym piątkę z historii. Bardzo prozę was o głosy na ten projekt:</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><a href="http://www.nowaera.pl/component/projektzklasa3/projekty/pokaz/551.html" target="_blank">ZAGŁOSUJ NA PROJEKT</a></span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Głosować można raz dziennie do 22 kwietnia, nie musimy wygrać, byle byśmy byli w pierwszej dziesiątce. Z góry dzięuję za pomoc :)</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<br /></div>
Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-45294883358099120342013-04-04T18:30:00.000+02:002013-04-04T18:47:13.556+02:00Nie chce mi się myśleć nad tytułemCałkiem przyjemny dzień, obijam się jak zawsze, tylko, że tym razem nie muszę mieć z tego powodu wyrzutó sumienia. Rzadko się takie dni zdarzają, dlatego je lubię, są pozytywne i myśli nawet mam optymistyczniejsze. Robienie komuś niespodzianek to niesamowita sprawa, mina tych osób jest bezcenna, Zwłaszcza kiedy ten ktoś się zupełnie tego nie spodziewa. Tak zrobiłam dzisiaj. Kolega ma urodziny, więc kupiłam mu takiego dużego lizaka w kształcie Psy (tego od Gangam Style). Taka pierdoła, a cieszy. Bo to pamięć jest najważniejsza, chociaż nie ukrywam, że prezenty też są fajne ;><br />
Mam niedługo wesele, potrzebuję sukienki i PARTNERA!!! W związku<br />
z tym pierwszym to planuję przejachać się w sobotę do stolicy i coś kupić, chociaż przez tą pogodę to nie wiem czy moja wycieczka dojdzie<br />
do skutku. Mama się martwi, bo teraz to co drugi autobus w rowie leży.<br />
Nikt nie ma też czasu, żeby ze mną jechać, trudno się mówi.<br />
Jadę sama, no chyba, żeby nie.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=sZfZ8uWaOFI" target="_blank"><span style="font-size: x-small;">Aerosmith - Dream On</span></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-13574421510536740802013-04-02T00:08:00.000+02:002013-04-02T00:08:18.813+02:00Nic nadzwyczajnegoKolejny zawód, a dotyka tak jakby był pierwszy. Nie jest dla mnie niespodzianką, że po raz kolejny zostałam wystawiona, a jednak jest przykro. Najlepsze przyjaciółki. Nie pamiętam już kiedy ostatnio mogłam to szczerze powiedzieć. Nie widzimy się prawie wcale, rozmawiamy jeszcze rzadziej. Jeszcze trochę i nie będziemy miały o czym mówić. Wiecznie zajęta czym innym. Czasem ją rozumiem, a czasem jej nie znoszę.<br />
Nie chcę jej stracić, chociaż czuję że to już się dzieje. A może to ona mnie<br />
traci? Chyba tego nie widzi, może nie chce widzieć. Pochłonięta swoim życiem, "uczy się". Momentami już mi nawet nie zależy, jednak potrzebuję wiedzieć, że ją mam, że jest po mojej stronie.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=q7yCLn-O-Y0" target="_blank"><span style="font-size: x-small;">Fun - Carry On</span></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-85305823838143697922013-03-31T17:45:00.000+02:002013-03-31T17:45:41.745+02:00O tym, dlaczego nie lubię świąt<div style="text-align: left;">
Właśnie skończyło się u mnie śniadanie wielkanocne. Co z tego, że mamy 16:30. Gdyby dzieciaki nie zaczęły marudzić to pewnie towarzystwo siedziałoby do tej pory. Kocham moją rodzinę, ale co za długo to nie zdrowo. Takie siedzenie przy stole jest strasznie męczące. Zwłaszcza, </div>
<div style="text-align: left;">
że mnie zawsze przypada rola opiekunki dla szóstki dzieci mojego rodzeństwa. Jak to mój tata o mnie mówi "nie wiadomo czy dziecko, </div>
<div style="text-align: left;">
czy dorosła" To jest głównym powodem mojej niechęci do świąt, nikt nie bierze 17-to latki na poważnie, a chyba czas najwyższy! Drugim powodem oczywiście są pożądki przed i po uroczystości. O! już mnie wołają do roboty, a to niespodzianka. Czaem kijowo jest być najmłodszym, szczególnie kiedy starsze rodzeństwo już ze mną nie mieszka, w dodatku ma dzieci. Dużo dzieci. Ma też to swoje plusy, ale przecież rodzicom tego nie powiem ;) Naprawdę mam najlepsze rodzeństwo pod słońcem, lepszego nie mogłabym sobie wymarzyć, moja obecna sytuacja to niewilka cena za całokształt mojego życia. Po prostu lubię czasem ponarzekać. W między czasie ogarnęłam dziś instagrama. Od teraz jestę hipsterę. Jeśli ktoś z was miałby ochotę to zapraszam na mój profil. <a href="http://instagram.com/opshacom" target="_blank">http://instagram.com/opshacom</a> Dupy nie urywa, ale zawsze jakieś zajęcie. A propo zajęcia możecie tam zobaczyć efekt mojego przystrajania jajek z dzisiejszego poranka. Chyba już nie mam nic więcej do pochwalenia się. Mam nadzieję, że wasze śniadanko minęło bardzo miło i rzyczę wam, ale głownie sobie duuuuuużo słońca. Śnieg mnie dobija.</div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: x-small;"><a href="http://www.youtube.com/watch?v=chXJFjrl-Q4" target="_blank">Bon Jovi - Because We Can</a></span></div>
Unknownnoreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-22110395177509347492013-03-29T21:29:00.000+01:002013-03-29T21:29:01.753+01:00Co z tego, że świętaCały dzień w kuchni. dosłownie przed chwilą z niej wyszłam. Mamuśka zwariowała z ilością jedzenia, którą chce uraczyć rodzinkę. Najpierw stwarza sobie mnóstwo roboty, a potem marudzi, że nie ma na nic czasu i z niczym się nie wyrabia. Tak jest co święta, cała ona. Oczywiście nie mogło obyć się bez tradycyjnych już przedświątecznych ostrych kłotni z rana. Dlatego nie lubię świąt, psują mi nastrój, chociaż się jeszcze nie zaczęły. Za to z pisanek jestem dumna, zachwycałam się nimi przez pół godziny, gorzej niż małe dziecko, ale co mi tam. U mnie za oknem śnieg. Mnóśtwo śniegu. Cały dzień padało. Cały optymizm poszedł się jebać. Jestem zmęczona. Padam na twarz.<br />
To tyle. Dziękuję, dobranoc.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=5TjWOVUZeJo" target="_blank"><span style="font-size: x-small;">Bob Seger - Beautiful Loser</span></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-8792985822938428122013-03-26T20:42:00.000+01:002013-03-26T20:42:13.511+01:00Tak bardzo mi się nie chceBiologia to zuo!<br />
Czeka mnie jutro sprawdzian, a nawet nie wiem z jakiego materiału. Nie ma to jak nauczyciel, który za nic nie potrafi zainteresować przedmiotem, w dodatku chyba sam do siebie nie ma szacunku, więc co tu mówić o szacunku ze strony uczniów?<br />
To co się ostatnio dzieje z moim zapałem (a raczej jego brakiem) do czegokolwiek jest przerażające. Nie miałam pojęcia, że potrafię być, aż takim leniem, w dodatku ten niecodzienny apetyt. Dosłownie jem wszystko co tylko znajdę w lodówce. A dupa rośnie! Normalnie usprawiedliwiałambym się pilatesem, ale to też ostatnio olałam. Jedynym pocieszeniem jest to, że jutro ostatni dzień szkoły i wolne, obym tylko ten jutrzejszy dzień przeżyła. Pocieszający jest fakt, że nasze prawie codzienne rozmowy zmierzają ku dobremu, baaaardzo je lubię, zwłaszcza gdy rozmawiamy tylko we dwoje. Bez tych rozmów dni byłyby puste.<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=Qv1rXTrukzE" target="_blank"><span style="font-size: x-small;">Akurat - Lubię mówić z Tobą</span></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-78464033870217232532013-03-24T15:51:00.001+01:002013-03-24T15:51:58.167+01:00Się narobiło<div style="text-align: left;">
Oto jestem! Zła na siebie, ze spaczonym humorem i kiepskimi ocenami. Ale się nie daję, po prostu czasem nie mam już na nic siły i właśnie dlatego trochę (bardzo) zaniedbałam bloga. I tak oto kolejnej niedzieli kiedy powinnam się uczyć, robię wszystko tylko nie to. Coś mnie dzisiaj tknęło, żeby tutaj zajrzeć. Stwierdziłąm, że starczy tego milczenia, czas zrobić trochę zamieszania. Zaczęłam od zmian zewnętrznych, postaram się też pisać na bieżąco. Muszę przyznać, że przez ostatni miesiąć trochę mi się bałąganu w życiu zrobiło i sama nie wiem co mam z tym zrobić. Niechciany adorator, który jest najlepszym kumplem twojego lubego? Tak to na pewno ją ucieszy - pomyślał los. Szkoda, że los się najpierw ze mną nie skonsultował. I tak trwam w tym "trójkącie" już jakiś miesiąc. Nawet zachowałam się dojrzale i postanowiłam z mym lubym o tym porozmawiać. Głupia ja! Jestem dowodem na to że szczere rozmowy nie zawsze są najlepszym rozwiązaniem. Nasze relacje tak jakby runeły, więc przez kilka tygodni musiałam je odbudowywać, no ale jak to zrobić kiedy tamten jak rzep się mnie uczepił i nie odstępuje mnie na krok? Było baaaardzo cięzko, ale jakoś się udało, przynajmniej mam takie wrażenie. Powiem tyle, to jeszcze nie koniec mam zamiar działać dalej, niech tylko ta wiosna przyjdzie i niech już będzie ciepło i cudownie, wtedy i o pozytywne nastawienie będzie łatwiej. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: right;">
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=OpQFFLBMEPI" target="_blank"><span style="font-size: x-small;">P!nk ft. Nate Ruess - Just give me a reason</span></a></div>
Unknownnoreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-64352866503794849282013-02-17T15:31:00.000+01:002013-02-17T15:31:06.708+01:00Taka rozkmina na dziśMyślicie, że ludzie faktycznie się zmieniają czy może dopiero z upływem czas pokazują jacy są na prawdę. To chyba zależy trochę od sytuacji. Myślę, że człowiek zmieni się dopiero pod wpływem drastycznych przeżyć, takich jak choroba, czy śmierć bliskiej osoby. Wszystkie inne przypadki po prostu ujawniają się i najczęściej swoją gorszą stronę po czasie. W ciągu mojego niezbyt długiego i niezbyt ciekawego życia zdążyłam poznać oba przypadki i cholera sama nie wiem co gorsze. Chyba jednak pochylę się ku "ujawnianiu się". To są chore sytuacje gdy, żyjesz sobie z kimś w dobrych stosunkach a tu nagle niespodzianka, poznajesz zupełnie innego człowieka. Takich niespodzianek to ja nie lubię. Można by to tłumaczyć poznawaniem innych ludzi, mówi się że niektórzy zmieniają się pod wpływem towarzystwa, ale nie do końca w to wierzę. Możę dla tego że ja tak nigdy nie robiłam, jeśli ktoś nie potrafi mnie zaakceptować takiej jaka jestem no to sorry bardzo, ja mam przyjaciół, którym nie przeszkadza moje zachowanie i na siłę nowych nie szukam. To co ludzie chcą wer mnie zmienić dla innych może być rzeczą, krórą najbardziej we mnie cenią i to są właśnie przyjaciele.Unknownnoreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-53962861335061119852013-01-30T10:55:00.000+01:002013-01-30T10:55:19.411+01:00Łzawo to widzęOd zawsze miałam problemy z mówieniem tego co czuję i z okazywaniem tych złych emocji, wolałam je zachować dla siebie. W wyniku ostatnich wydarzeń przez ostatnie trzy dni dosłownie biło ode mnie złymi emocjami. Przez trzy dnie ryczę jak bóbr. Nie do wiary co śmierć mlodej osoby potrafi zrobić z człowiekeim. Nie byłam z tym chłopakiem szczególnie blisko, ale był to chłopak mojej przyjaciółki, więc spędziiśmy trochę czasu razem i naprawdę źle znoszę jego śmierć. Zawsze uśmiechnięty, miły, pomocny, nigdy nic nikomu nie zrobił. Został brutalnie pobity w Sylwestra, prawie cały styczeń spędził w szpitalu, do wczoraj... Wszyscy myśleli, że się z tego wyliże, zawsze spadał na cztery łapy. Do mnie samej powaga sytuacji dotarła dopiero w poniedziałek wieczorem. Od tamtego momentu nie myślę o niczym innym. Jak można być aż takim brutalem, żeby zatłuc kogoś na śmierć? Gdzie jest Bóg w takich momentach, że pozwala na takie rzeczy. Ten co go pobił do tej pory za to nie odpowiedział, gdzie tu sprawiedliwość? Czemu życie musi być tak beznadziejnie skonstruowane? Jesteś, żyjesz sobie przez 18 lat spokojnie, przygotowujesz się do matury, masz plany na przyszłość, marzenia, a wystarczy jedna niefortunna noc i cię nie ma.Unknownnoreply@blogger.com14tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-32599468674614494182013-01-21T22:12:00.000+01:002013-01-21T22:12:45.203+01:00Fizycznie jest ok..."Ale ty twarda jesteś." Kiedy się coś takiego usłyszy to nie wiadomo czy się cieszyć, czy nie. Ostatnio coś takiego usłyszałam. Absolutnie się z tym nie zgadzam, dzisiaj to do mnie dotarło. Nie z psychicznego punktu widzenia. Fizycznie ok, jestem dość wytrzymała, no może tragedie też jakoś znoszę, chociaż do końca pewna nie jestem, nie przeżyłam jescze nic takiego co by mogło naprawdę mnie dotknąć. Wiadomo pogrzeby się zdarzają. Chodzi mi bardziej o to, że panicznie boję się mojej przyszłości, a jeszcze bardziej samotnej teraźniejszości. Odżucenie to to co mnie paraliżuje. Taki strach potrafi mnie zmienić nie do poznania. Bywają takie dni, kiedy wszustko mi uświadamia, że ja wciąż jestem sama samotna to jestem bardziej bezbronna, niż wtedy kiedy schnie mi lakier na paznokciach. Czuję się roztrzaskana i usiłuję się pozbierać chociaż samej to tak trochę trudno, wiem, że powinien być ktoś kto pomoże mi się z tym uporać, a najlepiej sprawić żeby to zniknęło.Unknownnoreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-30708524801161251932013-01-01T13:30:00.001+01:002013-01-01T13:30:15.082+01:00Szęśliwego i tak dalejWszyscy świętują nowy rok, cieszą się, śmieją, a gdzieś w małym zakątku tego niesprawiedliwego świata siędże ja i zastanawiam się czemu zawsze gdy chcę dobrze dla innych to ja wychodzę na tym najgorzej. Cholera zawsze tak było, a mówią że jeśli jesteś dobry to i ciebie będą spotykać dobre rzeczy, taki chuj. Nie chciałam zostawić koleżanki samej na sylwestra bo byłyśmy już umówione kiedy moje plany wzięły i poszły się jebać. W ostatniej chwili się okazało, że mogłam iść do przyjaciółki i siedzieć całą paczką u niej w piwnicy. I kurde jestem pewna, że bawiłąbym się 100 razy lepiej niż w ciepłym domu. Nie powiem że było tragicznie bo było całkiem miło, ale cały czas myślałam co robią moi przyjaciele. Nie mogłam jej samej zostawić bo tak się nie robi, trzeba być w porządku wobec innych, tak mamusia zawsze mówiła. Tylko cholera czemu ja mam na tym zawsze tracić?Unknownnoreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-34167074144334832812012-12-19T21:16:00.001+01:002012-12-19T21:16:29.326+01:00Niezachwycająco."[...] I cały misterny plan, też w pizdu."Unknownnoreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-22974212417063760172012-12-18T22:53:00.000+01:002012-12-18T22:53:36.007+01:00Tak bardzo. Tak bardzo mi się nie chce.<br />
O tym jak mi się nie chce mogłabym pisać i pisać, ale mi się nie chce.<br />
Leń mnie dopadł, a ja mam jeszcze 3 sprawdziany do napisania w tym tygodniu i wypracowanie jako bonus.<br />
O panie, jak mi się nie chce...<br />
<br />Unknownnoreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-42679626066488582222012-12-12T17:13:00.000+01:002012-12-12T17:14:42.342+01:00(nie)szczególna dataWreszcie mamy ten 12.12.12. Nie wiedzić czemu tak bardzo wyczekiwana data. Przecież to był zwyczajny dzień jak codzień, nisz specjalnego się nie wydażyło. Nie wiedzieć czemu, wszyscy robią sdo okoła tego dnia wiele szumu, jakby ten dzień miał rozwiązać ich problemy. U mnie się nic takiego nie wydażyło, nikt nie wyznał mi miłości, ja też nikomu nie wyznałam, nie robiłam czegoś niecodziennego, nawet szarlotki z lodami nie zjadłam, ani kawy nie wypiłam. Jak zwykle się nie uczyłam, jak zwykle miałam ciężki dzień w szkole, nawet głupiego miliona nie wygrałam.Unknownnoreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-14530809017442328202012-12-08T19:21:00.000+01:002012-12-08T19:21:09.372+01:00TylkoWszystko w porządku, jestem tylko zawiedziona. Nie ma się mną co przejmować.<div>
Wszycy w koło robią mi nadzijeję, mało co nie podejmują decyzji za mnie, a potem się jeszcze dziwią. Ludzie potrafią być zdumiewający.</div>
Unknownnoreply@blogger.com17tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-83916394470404003752012-12-03T19:12:00.000+01:002012-12-03T19:12:34.011+01:00Nie taki poniedziałek strasznyOd dzisiaj uwielbiam poniedziałki. Tak udanego dnia nie miałam już bardzo dawno.<br />
Ogólnie grudzień bardzo dobrze mi się zaczął.<br />
Wracałam dzisiaj do domu z nim. Rozmawiało nam się bardzo dobrze, jak zwykle.<br />
Odprowadził mnie do domu i pocałował w policzek na pożegnanie.<br />
Taka błahostka, a cieszy. No dobra, nie błahostka, nie często mnie takie rzeczy spotykają. Podsumowując, jestem pozytywnie nastawiona do wszystkiego. Mam nadzieję, że zostanie mi tak do końca roku.Unknownnoreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-5369046054873201409.post-21421233829835537322012-11-29T21:25:00.002+01:002012-11-29T21:25:45.201+01:00Dzielić radość.Stwierdzam iż nawet najfajniejsze rzeczy nie cieszą tak bardzo kiedy nie ma wśród nas osób z którymi chciałoby się dzielić radość.Unknownnoreply@blogger.com8